Jubileusz 40-lecia w świątecznej oprawie
W pięknej, bożonarodzeniowej oprawie Dom Pomocy Społecznej w Machowinku obchodził swój jubileusz 40-lecia. Spotkanie z tej okazji zorganizowano w piątkowe popołudnie, 17 grudnia br.
Mimo zimowej aury zjawili się najważniejsi goście – starosta słupski Sławomir Ziemianowicz, wójt gminy Ustka Anna Sobczuk-Jodłowska oraz dyrektorzy z zaprzyjaźnionych placówek: Ewa Młynarczyk-Starzak (DPS Machowino), Marianna Kawiecka (DPS Lubuczewo), Władysława Hanuszewicz (Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Damnicy) i Danuta Marzec z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku. W tym miłym spotkaniu wzięli udział nauczyciele, opiekunowie i pracownicy administracji. Troje pracuje w DPS ponad trzydzieści lat i właśnie ich obecność i szczególne zasługi podkreślił dyrektor Marek Król.
Na rozpoczęcie pensjonariusze wraz z nauczycielami i opiekunami zaprezentowali świąteczne jasełka z jubileuszowym przesłaniem. Młodzi aktorzy z ogromnym przejęciem wystąpili w bardzo nowoczesnym przedstawieniu z piękną muzyką Czesława Niemena, jednak z tradycyjną, śpiewaną przez wszystkich, kolędą na zakończenie.
W okolicznościowych wystąpieniach gości padło wiele ciepłych słów uznania pod adresem pracowników i dyrektora ośrodka. Najważniejsze, co podkreślano, to ich ogromne serce i czas, który ofiarują swoim podopiecznym. Dzięki temu pensjonariusze mogą czuć się jak w domu. Przy tak wyjątkowej okazji również składano życzenia na zbliżające się święta Bożego Narodzenia i nowy 2011 rok. Nie zabrakło też jubileuszowych upominków dla gospodarzy…
Marek Król podziękował wszystkim pracownikom za codzienną pracę, zaangażowanie, bezinteresowność, a także ciekawe pomysły i inicjatywy. Szczególnie ciepło mówił o tych, którzy pracują w placówce najdłużej...Maria Ruła, główna księgowa, ma już 35-letni staż w Machowinku, Henryk Łuka (kierowca) – 34 lata i Ewa Ciszewska (starszy opiekun) - 30 lat. Wspominał też tych, którzy kierowali ośrodkiem od początku jego powstania.
Pałac, w którym mieści się Dom Pomocy Społecznej w Machowinku był siedzibą obszarnika ziemskiego von Zitzewitza. W latach powojennych mieściły się w nim biura PGR-u. W 1953 r. przeprowadzono gruntowny remont i zorganizowano prewentorium przeciwgruźlicze, które 15 listopada 1970 r. przekształcono w Państwowy Dom Pomocy Społecznej dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie. Pierwszym dyrektorem został Roman Krzyk i kierował domem przez osiem lat. Następnie funkcję tę od 1 stycznia 1979 roku objęła Irena Bielska. Po niej krótko, bo od 1986 do 1988 roku, placówką kierowała Ryszarda Strąk. Kolejny dyrektor Eugeniusz Krassowski piastował to stanowisko niespełna dwa lata (od 25 stycznia1989 r.). Po równie krótkim stażu Marii-Hajler-Lepieszko, od października 2001 roku do dzisiaj funkcję dyrektora pełni Marek Król.
Pensjonariusze mieszkający w Machowinku mogą cieszyć się przepiękna przyrodą. Wokół pałacu dworskiego znajduje się park z różnorodnym i starym drzewostanem. Są tu jodły jednobarwne, kaukaskie i białe, świerki ajańskie, siatkajskie i pospolite, stare cisy, cyprysik groszkowy, choiny kanadyjskie, dąb czerwony i szypułkowy, buk, jesion i wiele innych. Zapewne taki drzewostan to nie tylko piękne otoczenie i doznanie dla oczu. Przebywanie i odpoczywanie wśród zielonej i uroczej roślinności ma zbawienny wpływ dla zdrowia. Podopieczni, którzy mieszkają w Machowinku, bardzo chętnie uczestniczą we wszystkich zajęciach, festynach i innych imprezach integracyjnych. A tych, dzięki aktywności zespołu pracowników, nie brakuje. Największym sukcesem placówki, która jest domem dla ponad 80 osób niepełnosprawnych intelektualnie w wieku od 2 do 58 lat, jest zaangażowana, dobrze rozumiejąca się i fachowo przygotowana kadra pracowników tworzących atmosferę niepowtarzalności przez wszystkie dni każdego roku. Dzięki nim podopieczni mają zapewnioną opiekę na najwyższym poziomie, z licznymi zajęciami, atrakcjami i wyjazdami… na kolejne 40 lat!
autor: MM, fot. Jan Maziejuk, data: 2010.12.20
