Nowa wystawa w GSL

Galeria Sztuki Ludowej Powiatu Słupskiego pod opieką artystyczną Zenona Frąckiewicza rozpoczęła swoją działalność 28 listopada 2013 roku od ekspozycji rzeźb znanych już twórców z powiatu i miasta Słupska, a także nowicjuszy, którzy podczas warsztatów prowadzonych przez pana Zenona po raz pierwszy chwycili za dłuta.

Po wystawie zbiorowej przyszedł czas na organizację wystaw indywidualnych. Pierwszym artystą, którego twórczość galeria będzie miała zaszczyt prezentować w swoich murach jest Paweł Rubacha z Krzywania. Drewno było zawsze jego ulubionym materiałem do majsterkowania. Wykonywanie różnego rodzaju półek, podstawek, zabawek i innych przedmiotów drewnianych sprawiało mu olbrzymią frajdę już od dzieciństwa. Pewnego dnia w przeglądanym czasopiśmie urzekły go zdjęcia architektury ogrodowej przedstawiające bardzo proste, wręcz prymitywne drewniane ławy, stoły i krzesła.

Podobne meble zrobił do własnego ogrodu, zastępując dotychczasowe plastikowe. Spodobały się znajomym i niektórym wykonał podobne. Z czasem swoje wyroby miał możliwość zaprezentować w czasopismach: „Majster” i „Przepis na ogród”. Z czasem zorientował się, że przyroda sama potrafi „podpowiedzieć” co można zrobić z kawałkiem drewna. Dziwne kształty, narośla zainspirowały twórcę do wykonywania rzeźb z wykorzystaniem elementów wcześniej stworzonych przez naturę. Zaowocowało to wystawą w Gminnym Ośrodku Kultury w Dębnicy Kaszubskiej w kwietniu 2012 r. Po niej Zenon Frąckiewicz zaproponował artyście udział w zajęciach sekcji rzeźbiarskiej przy Słupskim Ośrodku Kultury, z którym współpracuje do dzisiaj.

Na wystawę zapraszamy 22 maja br. o godzinie 13.00. Zobaczymy cykl interesujących prac, które praktycznie stworzyła sama przyroda, a autor nadał im tylko odpowiednią formę i podkreślił ostateczny kształt. Niesamowite, że naturalna narośl na drzewie po zestawieniu z innym kawałkiem drewna może posłużyć do przedstawienia kumkającej żaby, groźnej głowy barana czy powolnego żółwia. Trzeba mieć niesamowitą wyobraźnię i być wyjątkowo spostrzegawczym w oglądaniu pni drzew, by w efekcie wyczarować tak ciekawe eksponaty wystawowe.

Oprócz tych bardzo charakterystycznych dla tego autora prac na wystawie zobaczymy wcale nie mniej ciekawą galerię nietypowych portretów i postaci, a wśród nich na przykład Kobietę z kapturem, Kobietę piorącą, Grajka, Rybaka z rybą , Dziadka z laską, Chrystusa Frasobliwego czy modlącą się Matkę Boską.

Bardzo interesującą pracą, łączącą jakby oba światy P. Rubachy – świat rzeźb stworzonych w dużej mierze przez samą naturę i świat rzeźb wyciosanych przez niego z klocka drewna, jest postać Kobiety w zaawansowanej ciąży, którą również będzie można obejrzeć na wystawie.

Warto zobaczyć te prace, warto choć na chwilę przeniknąć w artystyczny świat rzeźbiarza z Krzywania, by spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie emocje nim targają na co dzień, że tworzy tak interesujące prace? Dlaczego właśnie takie, a nie inne chce pokazać swoim odbiorcom?

Warto zobaczyć też jak sztuka – dzieło artystyczne może być bliskie naturze, jak wiele można z niej czerpać. I korzyść z tego wcale nie musi płynąć tylko do samej sztuki i jej twórcy, możemy mieć ją również my, zwykli odbiorcy.