- wizerunek takiej kobiety był dawniej charakterystyczny w okolicach nadjeziornych wsi pomorskich. To właśnie żony rybaków zajmowały się najczęściej sprzedażą ryb do okolicznych wiosek znajdujących się z dala od jezior. Z koszem pełnym ryb kobiety wędrowały często nawet 20 - 30 km oferując do sprzedaży szczupaki za 2-3 marki, bądź wymieniając je na inne artykuły spożywcze. Do transportu ryb służyły specjalne, wyplatane z łubu kosze zwane karmami, bądź leszkami w zależności od kształtu. Znanym na Pomorzu ośrodkiem wyplatania koszy była nadmorska wieś Rowy. Portret "Rybaczki" z koszem kariną namalował w latach międzywojennych słupski malarz Otto Preibe (obraz znajduje się w zbiorach Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku).